Schichau – twórca Placu Zebrań Ludowych

CZY WIECIE, ŻE…?

… gdyby nie elbląski przemysłowiec, Ferdynand Schichau, Plac Zebrań Ludowych w ogóle by nie istniał? Pan Schichau, zakładając w Gdańsku stocznię, musiał wszak teren pod jej budowę osuszyć.

Jak tego ów niemiecki przemysłowiec dokonał? Przy pomocy 200 000 ton piasku ze zniwelowanego wzgórza o mrocznej nazwie Wroni Szaniec. Co więcej, ponieważ różnica poziomów między powstającą stocznią a wzniesieniem wynosiła około 20 metrów, do transportu piasku i kamieni skonstruowano… kolejkę linową, kursującą na odległośc 480 metrów.

Współczesny, ludyczny charakter tego miejsca jest powszechnie znany i właściwie stanowi kontynuację tego, co działo się na nim wcześniej. W okreśie Wolnego Miasta Gdańska (1920-1939) to tutaj organizowano Jarmark Dominkański, toteż wówczas plac ochrzczono mianem Dominiksplatz.

Na krótko, pod koniec II wojny, znadowały się tu baraki dla uchodźców z Prus Wschodnich, uciekających przed sołdatami Armii Czerwonej. Powojenne losy placu starszym gdańszczanom kojarzą się z wykorzystaniem go przez komunistów do akcji propagandowych z pochodami pierwszomajowymi na czele. Stąd przedstawiele „ludu pracującego miast i wsi”, ze szturmówkami w rękach, ruszali w stronę śródmieścia.

„Ludyczności” Placu Zebrań Ludowych dopełniała, oddana do użytku w 1957 roku, a rozebrana w 2005 roku, muszla koncertowa.

IMG_4482

Sama nazwa placu nieco trąci myszką, ale chyba mocno wryła się w świadomość mieszkańców Gdańska. Swoją drogą, ciekawe czy Plac Zebrań Ludowych podpada pod uchwalaną właśnie ustawę o zakazie propagowania w przestrzeni publicznej komunistycznych symboli…?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s