Spichlerz słodowy, stara warzelnia, hala do obciągu piwa, piwnice fermentacyjne, a nawet szalet i stajnia – to tylko niektóre z 15 obiektów wrzeszczańskiego browaru Danziger Aktien Bierbrauerei przy ulicy Kilińskiego, figurujących w rejestrze zabytków. O ich los w kontekście powstającego tam osiedla mieszkaniowego, na początku listopada zapytałem właściciela terenu, czyli PB Górski. Mimo obietnic, do tej pory nie doczekałem się odpowiedzi.
Na pierwszym planie, po prawej – willa dyrektora, za nią dominujący nad otoczeniem spichlerz, w środku – stara suszarnia młóta, po prawej – fragment starej warzelni
Osiedle, nazwane przez dewelopera „Browarem Gdańskim”, zostanie oddane w II kwartale tego roku. Tak przynajmniej stoi na witrynie internetowej PB Górski. Jednocześnie pada deklaracja, że wraz z nim powstanie mini-browar restauracyjny. W końcu nazwa zobowiązuje. Chyba…
… to samo miejsce z perspektywy Parku Kuźniczki
Dlatego uprzejmie – przedstawiając się jako dziennikarz – zapytałem, które z zabytkowych budynków zamierza zaadaptować na jego potrzeby; jakie są plany wobec pozostałych, zważywszy, że przepisy nakazują właścicielom dbanie o zabytki; i wreszcie – czy, zgodnie z zaleceniami miejskich pianistów, znajdzie się też miejsce dla muzeum piwa? Skończyło się na solennych obietnicach, że odpowiedź otrzymam w ciągu tygodnia. Nie otrzymałem. Czyżby deweloper nie wiedział, jak je zagospodarować i wpisać w nową przestrzeń?
Oprócz wyżej wymienionych, do rejestru zabytków trafiła bednarnia, suszarnia młóta po wojnie przerobiona na magazyn surowców pomocniczych, maszynownia, piwnice wodne, transformatorownia i „najmłodsze” – willa dyrektora (z 1919 roku) i budynek dyrekcji (z 1937 – to ten położony najbliżej ulicy Kilińskiego, tuż za bramą wjazdową na teren browaru.
Brama wjazdowa, a za nią budynek dyrekcji z 1937 roku
Wszystkie budynki powstały za czasów DAB (począwszy od lat 70. XIX wieku), w marcu 1945 roku doznały tylko nieznacznego uszczerbku.
Swoją drogą.,. Ciekawe, jaką będzie się nazywał mini-browar, jeśli powstanie Może powrót do historycznych „Kużniczek”? Przynajmniej browar – obok sąsiedniego parku – przypominałby wówczas o dawno minionej świetności tego magicznego miejsca